środa, 30 marca 2011

Czerwony stworek

Jego tworzenie sprawiło mi sporo satysfakcji, choć okazało się też pewnym wyzwaniem. Samą buzię dziubałam jeden wieczór, przy palcach sama się trochę pokłułam i wciąż coś poprawiałam i udoskonalałam... Pewnie, gdyby dłużej ze mną został trochę bym go jeszcze podziubała, ale i tak jestem zadowolona z efektu końcowego;)




Mam nadzieję, że stworek spodoba się nowemu właścicielowi i zostaną przyjaciółmi;)

piątek, 25 marca 2011

Królik

Jakiś czas temu na nocnych "warsztatach" powstał taki królik:
w trakcie tworzenia wyglądał tak:
(tu stoi na głowie, a w zasadzie na uszach;)



Fotorelacja z warsztatów znajduje się tutaj.

środa, 23 marca 2011

Na początek coś z filcu...;)

Moje pierwsze filcowe dzieło - chciałam poćwiczyć robienie kulki i tak trochę "przypadkiem" wyszedł taki skrzacik:


Potem przyszła kolej na misia.

Córka nazwała go Misiulek i poprosiła o Misiulkę.

Następnego dnia dołączyła więc Misiulka.

Potem powstała jeszcze żaba, kolejny miś i kilka serduszek.